Wypowiedzenie kontraktu sportowego zawartego na czas oznaczony
Problematyka wcześniejszego rozwiązania kontraktu sportowego zawartego na czas oznaczony jest częstym tematem w działalności zawodników oraz klubów sportowych. Ogólnie rzecz biorąc, rozwiązanie kontraktu przed upływem terminu jego obowiązywania nie należy do rzeczy łatwych, zwłaszcza jeśli strony nie uregulują tego zagadnienia w umowie.
Umowa zawarta na czas oznaczony
Kontrakty sportowe są najczęściej umowami o świadczenie usług. Są to umowy zawierane na czas oznaczony i zwykle okres ten pokrywa się z czasem trwania jednego lub kilku sezonów sportowych.
Zdarza się, że w kontraktach sportowych brakuje rozstrzygnięć w kwestii przedterminowego ich rozwiązania. Często natomiast, jeśli takie kwestie w ogóle są zasygnalizowane np. poprzez wprowadzenie możliwości wypowiedzenia umowy przed upływem okresu, na jaki została zawarta, to brak jest szczegółowych przesłanek tego wypowiedzenia.
Brak zapisów umownych dotyczących wypowiedzenia kontraktów terminowych lub wprowadzenie ich w niepełnym zakresie wywołuje niepewność i dylematy co do dopuszczalności jednostronnego rozwiązania przed terminem kontraktu sportowego zawartego na czas oznaczony oraz konsekwencji prawnych i finansowych takiego działania.
Zakaz – chyba że umowa stanowi inaczej
Zgodnie z ogólnymi zasadami prawa cywilnego, umowy zawarte na czas oznaczony nie podlegają wcześniejszemu rozwiązaniu za wypowiedzeniem. Wynika to z ich specyfiki – przyjmuje się, że skoro strony zdecydowały się na określenie czasu trwania danej umowy, to ich wolą jest wypełnienie umowy do końca. Innymi słowy, cechą charakterystyczną umów zawartych na czas oznaczony, w tym również kontraktów sportowych, jest ich „niewypowiadalność” przed upływem okresu, na jaki zostały zawarte.
Niniejsza reguła nie ma jednak charakteru absolutnego. Z przepisów szczegółowych lub bezpośrednio z samych kontraktów mogą wynikać odmienne postanowienia dotyczące ich rozwiązywania, w tym wprost może być wprowadzona możliwość wypowiedzenia umowy. Ma to swoje źródło w kolejnej zasadzie prawa cywilnego, czyli zasadzie swobody umów, wedle której strony swobodnie kształtują treść łączącego je stosunku prawnego, byleby nie sprzeciwiała się ona naturze przedmiotowego stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego.
Zatem jeżeli w kontrakcie sportowym nie ma żadnych postanowień dotyczących jego wypowiedzenia, to przed upływem okresu, na jaki został zawarty, nie można go skutecznie wypowiedzieć. Tylko wprowadzenie do umowy postanowień dotyczących wypowiedzenia daje stronom podstawę do jednostronnego zakończenia współpracy za wypowiedzeniem.
Należy przy tym pamiętać, że zapisy kontraktowe dotyczące wypowiedzenia muszą być precyzyjne i jednoznaczne. Wprowadzając wyjątek od reguły nie można stosować wykładni rozszerzającej. Wskazane jest więc zamieszczenie w kontrakcie szczegółowych przesłanek wypowiedzenia. Pozwoli to uniknąć jakichkolwiek niedomówień związanych np. z rzekomym uregulowaniem stosunku terminowego w sposób zbyt ogólnikowy i potencjalnie sprzeczny z jego naturą. Ogólnikowe zapisy mogą bowiem zostać uznane za nieważne i bezskuteczne – co w efekcie może doprowadzić do sporu.
Kontrakt sportowy jako umowa zlecenia
Kontrakty sportowe są często zawierane w formie umowy o świadczenie usług i jako takie są umowami nienazwanymi, nie posiadającymi własnej regulacji kodeksowej. Zgodnie z art. 750 Kodeksu cywilnego stosuje się do nich odpowiednio przepisy dotyczące umowy zlecenia. W tym miejscu pojawia się wątpliwość, czy odpowiednie stosowanie regulacji dotyczącej umowy zlecenia obejmuje również postanowienie, wedle którego zarówno dający zlecenie, jak i przyjmujący zlecenie, mogą je wypowiedzieć w każdym czasie, bez względu na to, czy umowa została zawarta na czas oznaczony czy nieoznaczony.
Odpowiednie stosowanie przepisów regulujących stosunek zlecenia do kontraktów sportowych nie oznacza prostego przełożenia jednej regulacji na drugą. Odpowiednie stosowanie oznacza stosowanie wraz z modyfikacjami wynikającymi z charakterystyki danego stosunku prawnego. Odnosząc to do kontraktów sportowych i umów zlecenia należy uznać, że „odpowiednie stosowanie” powoduje, iż nie ma przy kontraktach sportowych zastosowania regulacja art. 746 Kodeksu cywilnego pozwalająca na nieograniczone wypowiadanie umów zlecenia. Wynika to ze specyfiki kontraktów sportowych i odróżnienia ich od np. zlecenia regulującego stosunki pomiędzy adwokatem a klientem, przy których podstawą relacji jest wzajemne zaufanie, a w przypadku utraty tego zaufania, bez względu na przyczynę, istnieje możliwość wypowiedzenia zlecenia, nawet jeśli umowa była zawarta na czas oznaczony.
Przesłanka szczególnego stosunku zaufania jest najbardziej istotnym elementem umowy zlecenia i warunkuje dopuszczalność jej wypowiedzenia niemal bez ograniczeń. W odniesieniu do kontraktów sportowych takiej specyfiki nie ma. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, w tym m.in. zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2000 roku (sygn. akt III CKN 531/98) „Osoby uprawiające sport na podstawie umowy zawartej na czas oznaczony i otrzymujące za to wynagrodzenie nie mogą tej umowy wypowiedzieć w każdym czasie z powołaniem się na art. 746 § 2 zd. 2 k.c.”.
Konkluzja
Ogólna zasada dotycząca kontraktów sportowych jest więc taka, że nie można ich wypowiedzieć w dowolnym czasie i z dowolnej przyczyny, powołując się na przepisy dotyczące umowy zlecenia. Żeby można było wypowiedzieć kontrakt sportowy przed terminem, prawo wypowiedzenia powinno zostać wprost przewidziane w kontrakcie, przy czym zapisy umowne w tym zakresie powinny być jednoznaczne i precyzyjne.
Co w przypadku nieprawidłowego wypowiedzenia?
Jeżeli strona kontraktu sportowego wypowie go pomimo niedopuszczalności wypowiedzenia albo jeżeli wypowiedzenie zostanie dokonane w sposób sprzeczny ze szczegółowymi regulacjami umownymi w tym zakresie, drugiej stronie przysługuje szereg roszczeń.
Przede wszystkim wypowiedzenie takie należy uznać za bezskuteczne, a umowę należy traktować jako obowiązującą. Zawodnik może zatem domagać się wypłaty wynagrodzenia przez klub oraz dopuszczenia go do treningów, meczy i innych czynności wynikających z kontraktu. Klub natomiast powołując się na bezskuteczność wypowiedzenia może żądać wywiązywania się z obowiązków umownych przez zawodnika.
Zawodnikowi i klubowi przysługują również roszczenia odszkodowawcze. I tak jeśli umowa została bezskutecznie wypowiedziana przez klub, zawodnik może żądać naprawienia szkody, jaką poniósł wskutek wypowiedzenia. Najczęściej będzie to żądanie wypłacenia wynagrodzenia, którego wypłatę klub wstrzymał po wypowiedzeniu. W sytuacji, gdy to zawodnik wypowiedział kontrakt w sposób bezskuteczny, klub może żądać odszkodowania za szkodę, jaką poniósł np. wskutek rezygnacji zawodnika z gry.